za wszytko zapłaciłam ok 12zł / ubrania z takich firm jak zara, H&M, marks&spencer.
Hej! W końcu mam czas aby tutaj cokolwiek napisać. Postanowiłam, że dzisiejszy post będzie dotyczył zakupów w lumpeksach. Większość mojej garderoby została zakupiona właśnie w sklepach z drugiej ręki. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - po pierwsze niska zachęcająca cena, a po drugie można kupić coś naprawdę oryginalnego. Sama nie wiem czy mam farta, czy po prostu po tylu latach wyrobiłam sobie nawyk i zdecydowanie lepiej idzie mi szukanie ale jedno jest pewne - przynosi mi to radość szczególnie gdy znajdę jakiś ciuch który znajduje się na mojej liście najbardziej pożądanych ubrań. Jeśli jesteś ciekawa/y moich porad to zapraszam do dalszej lektury.
Według mnie jednym z ważniejszych punktów jest to aby odnaleźć swoje ulubione second-hand'y. Ja w swoim mieście mam trzy lumpeksy które bardzo lubię i regularnie co jakiś czas do nich zaglądam. Przy takim wyborze dobrze jest kierować się jakim asortymentem dysponuje SH, ceną jaką oferuje oraz jakością sprzedawanych ubrań. Bo jak wiadomo bywają różne - od tych z cenami dorównującymi normalnym sklepom jak i tymi z ubraniami które już nie powinny mieć swojego drugiego życia. Warto też zwrócić uwagę czy dany lumpeks oferuje jakieś promocje w określony dzień. Wtedy można naprawdę wyjść z fajnymi ciuszkami za śmiesznie małe pieniądze. Ja za niecałe 12 zł kupiłam ubrania z pierwszego zdjęcia, ciuchy są między innymi z takich sieciówek jak zara, H&M czy marks&spencer. Ważne jest również znalezienie sobie czasu na takie zakupy, ja zazwyczaj w lumpeksie spędzam ok 1h. Często też parę razy przeszukuję ubrania ponieważ czasami zdarza się tak, że ktoś akurat odniósł coś z przymierzalni oraz przeglądam wieszaki po kolei bo czasami jakaś rzecz lubi się schować. Jeśli jesteś małych rozmiarów tak jak ja to zachęcam do zaglądania na działy dziecięce bo często zdarza się tak, że ciuchy o roz 34 lub 36 lądują właśnie tam. Jeszcze jedną z magicznych rzeczy jest to, że w lumpeksie jakby rozmiary nie mały znaczenia. Możliwe, że jakieś rzeczy po prostu się sprały i z L robi się S - więc osobiście nigdy nie kieruję się rozmiarem.
Podsumowując czy to nie świetna alternatywa? Ja już od paru dobrych lat tam zaopatruję się w odzież i jestem zadowolona. Nie jest mi też szkoda pozbywać się tych ubrań gdy one zwyczajnie mi się znudzą. Szczerze mówiąc oduczyłam się już kupowania w zwykłych sieciówkach i pamiętajcie, że nie zawsze gdy pójdziemy do lumpeksu to znajdziemy jakieś perełki, więc nie warto się zniechęcać!
3zł / kurtka marks&spencer / dział dziecięcy
A Wy jakie mecie stosunek do lumpeksów? Też tam kupujecie?
PS. Chciałabym przeprosić za tak długą przerwę ale teraz miałam powrót do nauki, w międzyczasie szukam pracy i często jestem poza domem. Pomimo tego będę się starać dodawać wpisy jakoś regularnie.
Hej <3 superowy post ! świetne :D zapraszam wszystkich do obs za obs i kom za kom :D
OdpowiedzUsuńdajcie znać u mnie www.dlifebook.blogspot.com
dzięki :)
UsuńŚwietny post! Ja jakoś nie kupuję w lumpeksach z tego względu, że nie mam czasu, ani tym bardziej talentu do znajdowania tam perełek takich jak np ty :) Ale nie mam nic przeciwko kupowania w lumpeksach, to musi być fajna sprawa, kupować ubrania za parę złotych ^^
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie ogromną prośbę. Mogłabyś kliknąć u mnie w najnowszej notce w linki do sklepu Romwe? Proszę dla Ciebie to tylko kilka sekund, a dla mnie to naprawdę bardzo ważne. Z góry dziękuję! ♥ Mój blog ♥
Dzięki! Na pewno byś coś znalazła tylko właśnie potrzeba trochę czasu :)
UsuńŚwietne rzeczy. Muszę wpaść do jakiegoś SH :)
OdpowiedzUsuńnajfajniejsze w kupowaniu w lumpach jest to polowanie i jeśli jest ono zakończone sukcesem to dopiero radocha!
OdpowiedzUsuńDokładnie, w pewnym sensie mnie to relaksuje :)
Usuńkurtka najlepsza <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy ciepło,
Ajina and lou
ajinaandlou.blogspot.com
Lubię kupować w lumpeksach, czasem można trafić na niezłe perełki :)
OdpowiedzUsuńPLF blog
ja jakoś nigdy nie mogę trafic na nic ciekawego w lumpeksach, prześliczna ta kurtka <3
OdpowiedzUsuńMój Blog - Klik
Dzięki :)
UsuńLubie upolować jakieś perełki w niskiej cenie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko udaje mi się wyjść na jakieś większe poszukiwanie ubrań w SH ale jak już się trafi okazja to zawsze coś ciekawego znajdę :)
OdpowiedzUsuńhttp://monpetitmonde99.blogspot.com/
Ja uwielbiam shopping w SH ❤ nie mam jednak konkretnego który lubię, twoje ciuszki cudo :)
OdpowiedzUsuńGreat blog♥
OdpowiedzUsuńHow about follow each other?
I follow your blog. Waiting for you♥
My Blog: http://juliemcqueen.blogspot.com
kiedy mieszkalam w polsce wszystkie ubrania kupowalam w sh i szczerze to uwielbialam, bardzo dobrze wspominam. dlatego, ze mialam- jak sama wspomnialas- swoje ulubione miejsca. teraz do wyboru mam jeden ale wieeelki sh, ktory wyglada jak tesco! co prawda ubrania sa bardzo dobrej jakosci, nie znalazlam jeszcze nic z plama czy z dziura ale nie mam czasu aby do niego jechac i szperac - po prostu na to potrzebuje jakis 2-3h! aktualnie ubrania kupuje w walmarcie albo innych marketach, ktore oprocz ubran maja spozywke. dlaczego? bo zakupy ubraniowe mam czas robic jedynie 'przy okazji'.
OdpowiedzUsuńxoxo!
tak, prawda, w lumpeksach można znaleźć wiele oryginalnych rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam
unnormall.blogspot.com
Sama chciałabym kiedyś pójść do lumpeksu żeby zobaczyć co tam oferują ale niestety nie znam żadnego dobrego w moim mieście i też zbyt nie mam czasu pójść :/
OdpowiedzUsuńmaseeelko.blogspot.com
Niestety nie miałam nigdy czasu, by posprawdzać choćby większość lumpeksów w Warszawie przez co znam może z 3/4 i nigdy nie mogę na nic ciekawego trafić :(
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się to zmieni, bo ciągle szukam ^^
Zapraszam do nas :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbardzo fajne ciuszki, jak weszłam na tw bloga i pierwsze co rzucilo mi sie w oczy to zdj z sweterkiem i przed przeczytaniem naglowka pomyslalam ,,o to pewnie jakiś haul'' :D
OdpowiedzUsuńhttp://wrblfashn.blogspot.com/2015/03/healthy-breakfast.html
Uwielbiam lumpeksy! U mnie większość szafy (tak jak u Ciebie) to znaleziska za śmiesznie niskie pieniądze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, CapelliSani.
też lubiłam pochodzić po SH, ale byłam tak zalatana przez ten rok (maturalna klasa), że poważnie - rok - nie byłam w SH. po przeczytaniu tego posta zdałam sobie z tego sprawę :( pora się udać na zakupy... :D
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam też do siebie! :*
pozdrawiam,
D.
ordinaryarsonist.blogspot.com
Oj udane zakupy, udane widzę.
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam śmigać po lumpeksach i "wypaczać" jakieś perełki.
Własnie z tej racji zapraszam Cie na moje najnowszego posta bo może Cie zainteresować :)
Oczywiście klik do Obserwowanych ! :)
Pozdrawiam i bardzo serdecznie zapraszam na świeży posty!
http://strzalaa.blogspot.com/2015/06/z-drugiej-reki.html